Armia

Marność

Armia
Ta bajka jest mała jak mró
ta bajka jest mała jak mró

Mieszkam we mgle, po tamtej stronie
mieszkam we mgle na jakis czas
połknął mnie ptak, przelotny widok
na pustym niebie czekam na znak
na uszy lisa
na uszy lisa
jedziemłe

Marność, marność, marność

Ta bajka jest mała jak mró
ta bajka jest mała jak mró

On Lanek kraść, on grać na liściu
On Lanek kraść, strzelać do gwiazd
połknął go ptak, przelotny widok
na barbarzyńskim słońcu czeka na znak
na uszy lisa
biedny Lanek
jedziemłe

Marność, marność, marność

Mamoń i ten drugi czekają na Godota
wódka za wódką pod szary wiatr
pod księżyc nieprzytomny, za jakie winy
wypluł ich ptak o smaku śliny
ciubaryk lać, wylać
jedziemłe

Marność, marność, marność

osiołek i świnka
Ta bajka jest mała jak mró.

Encontrou algum erro na letra? Por favor envie uma correção clicando aqui!