Sa takie chwile
Happysad
S¹ takie chwile jak sztylety
Rozrywaj¹ duszê w kilka sekund ..o nieee
Obrazy w mojej g³owie ,
nigdy o nich Ci nie powiem
To co ,to co w pot³uczonym szkle ..
le nie wiem ile jeszcze
Kto traci oddech i jest bli¿ej
Serce wi¹¿e sup³y na têtnicach ..o taaak
I wtedy znowu czujê jakbym mia³ za ciasn¹ skórê
Patrzê w górê i nie widzê nieba
Rozrywaj¹ duszê w kilka sekund ..o nieee
Obrazy w mojej g³owie ,
nigdy o nich Ci nie powiem
To co ,to co w pot³uczonym szkle ..
le nie wiem ile jeszcze
Kto traci oddech i jest bli¿ej
Serce wi¹¿e sup³y na têtnicach ..o taaak
I wtedy znowu czujê jakbym mia³ za ciasn¹ skórê
Patrzê w górê i nie widzê nieba
Czekam na dzieñ w którym to co mam rozwali siê
Nie w blasku gwiazd ,nie w blasku œwiec
Tylko œmiech
Jakikolwiek gest dobry czy z³y
Nie warty jest naprawdê nic
Naprawdê nic w³aœnie tu
Ile to ju¿ dni jesteœ jak kwiat ,który urós³ i
A z którego œwiat na mych oczach zrywa p³atki
Patrz¹c na Ciebie widzê ró¿ê
Z której ci¹gle ktoœ obrywa p³atki o nieee
To wtedy dziwiê siê ,dlaczego nadal chcê
Zobaczyæ jeszcze jeden zachód s³oñca
Czekam na dzieñ w którym to co mam rozwali siê
Nie w blasku gwiazd ,nie w blasku œwiec
Tylko œmiech
Jakikolwiek gest dobry czy z³y
Nie warty jest naprawdê nic
Naprawdê nic w³aœnie tu
Ile to ju¿ dni jesteœ jak kwiat ,który urós³ i
A z którego œwiat na mych oczach zrywa p³atki
Encontrou algum erro na letra? Por favor envie uma correção clicando aqui!