Kończy się dobry dzień
Wieczór uspokaja mnie
Lecz ja
Czuję jak zbliża się
Ponad sercem pierwszy cień
I już po chwili nie wiem skąd
Dłonie kryjąc twarz
Nagle całe mokre są
Wieczór uspokaja mnie
Lecz ja
Czuję jak zbliża się
Ponad sercem pierwszy cień
I już po chwili nie wiem skąd
Dłonie kryjąc twarz
Nagle całe mokre są
Kiedy niebo bez gwiazd
Znów kogoś przypomni
Kiedy bez słońca brzask
Znów kogoś przypomni
Zapatrzona w ten dar
Głęboko tak
Czuję w sercu że czegoś mi brak
Kiedy w radości strach
Znów kogoś przypomni
Kiedy bez słowa płacz
Znów kogoś przypomni
Zapatrzona w ten dar
Wiem że to znak
Czuję w sercu jak bardzo mi brak
Kogoś brak
Naprawdę trudno jest
Idąc nie odwracać się
Wiesz sam
Zawsze zostaje coś
Po co chciałbyś wrócić tam
Lecz niczego nie da się już odwrócić
Możesz tylko myślą żyć
Tam gdzie chciałbyś być
Kiedy niebo bez gwiazd
Znów kogoś przypomni
Kiedy bez słońca brzask
Znów kogoś przypomni
Zapatrzona w ten dar
Głęboko tak
Czuję w sercu że czegoś mi brak
Kiedy w radości strach
Znów kogoś przypomni
Kiedy bez słowa płacz
Znów kogoś przypomni
Zapatrzona w ten dar
Wiem że to znak
Czuję w sercu jak bardzo mi brak /to ciebie jest mi brak
Encontrou algum erro na letra? Por favor envie uma correção clicando aqui!