Dezyda
Virgin
Cha, Cha, Cha, Cha
Wiedz¹c ¿e ¿ycie jedno masz
Wiedz¹c ¿e szybko skoñczy sie
Czy Ci nie szkoda biernie trwaæ?
Czy Ci jest nie ¿al trwoniæ dni?
Dam Ci receptê na to byœ
Móg³ kiedyœ usi¹œæ i jak ja
Zapiewaæ o tym ¿e Ty te¿
Nie przgapi³eœ swego dnia
Wiedz¹c ¿e ¿ycie jedno masz
Wiedz¹c ¿e szybko skoñczy sie
Czy Ci nie szkoda biernie trwaæ?
Czy Ci jest nie ¿al trwoniæ dni?
Dam Ci receptê na to byœ
Móg³ kiedyœ usi¹œæ i jak ja
Zapiewaæ o tym ¿e Ty te¿
Nie przgapi³eœ swego dnia
Ludzie widz¹ to co jest
I pytaj¹: "czemu tak?"
Ja choæ œni³am wci¹¿ pyta³am: "czemu nie?"
Bo los jest zawsze w moich rêkach a
Bóg zawsze po mej stronie wiernie trwa
Tak czyniê by nie krzywdziæ nic innych
Nie krzywdzê te¿ siebie mam swój œwiat
Znalaz³am drogê i nie skracam jej
Kierunek zawsze mi³oœæ wska¿e mi
Pamiêtam ¿ycie skarbem jest wielkim
Wiêc mam t¹ odwagê by odkryæ go
Cha, Cha, Cha, Cha,
Nie bój sie stawiaæ czo³a tym
Którymi rz¹dzi pieni¹dz z³a
On sie nie liczy wtedy gdy
Swój bilans duszy zrobiæ masz
Ludzie widz¹ to co jest
I pytaj¹: "czemu tak?"
Ja choæ œni³am wci¹¿ pyta³am: "czemu nie?"
Bo los jest zawsze w moich rêkach a...
Encontrou algum erro na letra? Por favor envie uma correção clicando aqui!