Nocą puka ktoś
Tadeusz nalepaNie wiem czego chce ode mnie, czego chce
Może łaknie szklanki wody
Może łaknie kromki chleba
Schronienia może trzeba mu
Nocą puka ktoś, ze snu budzi mnie
Nie wiem czego chce ode mnie, czego chce
Może szuka ciepła domu
Może szuka twojej dłoni
Czułości może trzeba mu
Nie burz mi ciszy nocy
Nie bierz mi zapomnienia
Nie wyrywaj mnie spod narkozy snu
Co mi w zamian dasz, co lepszego za to dasz
Ja już znam wszystkie drogi
Byłem tam i wróciłem
Tam u kresu ich jest po prostu nic
Tak jak ja w narkozę snu
Wejdź w narkozę snu
Nocą puka ktoś, ze snu budzi mnie
To tak puka moje serce, ono to
Moje serce w noc mnie budzi
I chce ciepła twego ciała
Czułości twojej trzeba mu
Ono chce noc twą dzielić
Ono chce bić przy twoim
Nie zabieraj mu ciepła twego snu
Co mu możesz dać, co lepszego możesz dać
Przeszło już wszystkie drogi
Siedem rzek przepłynęło
Tam u źródeł ich jest odbicie twe
Wniosłem je w narkozę snu
W mą narkozę snu
Nocą puka ktoś, ze snu budzi mnie
To tak puka moje serce ono to
Ono pragnie twego słowa
Pragnie ciepła twego ciała
Czułości twojej trzeba mu.
Mais ouvidas de Tadeusz nalepa
ver todas as músicas- Muszę Dziś Ciebie Zabić
- Dbaj o Miłość
- Usta Me Ogrzej
- Nauczyłem Się Niewiary
- Nie Uciekaj, Dokąd Uciec Chcesz
- Pomaluj Moje Sny
- Jedź Ostrożnie, Nie Popędzaj Kół
- Zaprowadzić Ciebie Muszę Tam
- Modlitwa
- Mój Dom Umiera
- Przyszła Do Mnie Bieda
- Dzisiejszej Nocy
- Już Wstał Twój Dzień
- Kiedy Byłem Małym Chłopcem
- Zanim Odnalazłem Cię
- Kim Bez Ciebie Jestem
- Gdybym Był Wichrem
- Nocą Puka Ktoś
- Musisz Kłamstwem Karmić Ich
- Musisz Walczyć, Musisz Wierzyć