Droga duga jest
AkuratNie wiadomo czy ma kres
A droga kręta jest
Co dalej za zakrętem jest
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło to by się szło
To by się szło, to by się szło
Gdyby nie to szkło
A droga długa jest
Nie wiadomo czy ma kres
A droga kręta jest
Co dalej za zakrętem jest
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło to by się szło
To by się szło, to by się szło
Gdyby nie to szkło
Choć droga jest bez końca
Pozornie bez znaczenia
Mniemam, że mam powody
By drogi swej nie zmieniać
Mniemam, że mam powody
By drogi swej nie zmieniać
Mniemam, że mam powody
By drogi swej nie zmieniać
Nie zmieniać, nie zmieniać, nie zmieniać
Nie zmieniać, nie zmieniać, nie zmieniać
Nie zmieniać, nie zmieniać, nie zmieniać
Nie zmieniać, nie zmieniać, nie zmieniać
Choć droga jest bez końca
Pozornie bez znaczenia
Mniemam, że mam powody
By drogi swej nie zmieniać
Mniemam, że mam powody
By drogi swej nie zmieniać
Mniemam, że mam powody
By drogi swej nie zmieniać
Nie zmieniać, nie zmieniać, nie zmieniać
Nie zmieniać, nie zmieniać, nie zmieniać
Nie zmieniać, nie zmieniać, nie zmieniać
Nie zmieniać, nie zmieniać, nie zmieniać