Tylko najwiêksi
Akuratto co dawniej by³o rajem
teraz nazywaj¹ piek³em
obwiniaj¹c siê nawzajem
Dwie rodziny obok siebie
kiedyœ nas¹czone zgod¹
czyj¹ kto urazi³ dumê
dzisiaj zgodziæ siê nie mog¹
Dwa t³umy, kiedyœ jeden
z jednej strony barykady
dziœ osobno po dwóch ludzi
chcia³o dobraæ siê do w³adzy
Dwa narody jedn¹ ziemiê
wspólnych przodów i korzenie
swoich bogów maj¹ za nic
w imiê racji, rz¹dz i granic
[refren]
Tylko najwiêksi potrafi¹ wyrzec siê zemsty
Tylko najwiêksi potrafi¹ wyrzec siê
Potrafi¹ wyrzec siê
Tylko najwiêksi
Potrafi¹ wyrzec siê
Tylko najwiêksi
To mo¿esz byæ w³aœnie ty
mo¿e ty bêdziesz musia³ wybraæ
czy siêgn¹æ po czar z³y
czy g³êboki spokój wygraæ
To mo¿esz byæ w³aœnie ty
i pierwszy zatrzymaæ to
co krew burzy i podpowiada
nigdy dobro lecz z³o
To mogê byæ w³aœnie ja
a gdy to ju¿ dotrze do mnie
niech moja czujnoϾ trwa
bym postêpowa³ przytomnie
To mogê byæ w³aœnie ja
gdy przyjdzie czas surowej lekcji
czy bêdzie we mnie doœæ si³y
bym nie mówi³ g³osem bestii
[refren] [x2]