Batalion d'amour

Melodia mgie

Batalion d'amour
Wieczorny letni sen ko³ysa³ ziemiê
a wiatr brzeg pie¶ci³ falami
Spotka³am oczy Twe
Uciek³am z sinej g³êbi gdzie
przesz³o¶æ zamknê³am ze snami

Królestwo jednak wzywa mnie
bo w muszli trzymam serce swe
którego g³os g³êbiê ¶piewem przeszywa
Ze zmys³ów kto¶ zas³onê zdar³ znów
Prawdziwa ja umieram tu
gdzie wolno¶æ ma koñczy siê i zaczyna

S³once znów p³oszy mnie
tysi±cem oczu tnie
Pastwi siê ….
W nim odp³ywam
Twarz twoja tu on tam
w g³êbin wiezieniu
gdzie moje serce spoczywa

Królestwo nadal wzywa mnie
bo w muszli trzymam serce
którego g³os g³êbie ¶piewem przeszywa
Chcê zasypiaæ w miejscu gdzie
muszle sekrety kryj±
Wiêc co noc stopniami otch³añ przecinam

W g³êbok± toñ opadaæ chce
czê¶æ serca chocia¿ wiem
¿e oczy twe przez wody mg³ê
przyzywaæ bêd± mnie
Wiêc wracam tam b³±dz±c we ¶nie
Twój g³os wci±¿ wo³a mnie
Prawdziwa ja odchodzê gdzie¶
gdy g³os Twój wo³a mnie

Tañczê z Tob± znów
w¶ród srebrzystych fal
Pe³na blasku noc…
p³on±cych gwiazd
Ksiê¿yc jak dziewica
nie¶mia³ym u¶miechem
zachêca do grzechu
rzuca zaklêcie


Bez skutku fala w uczucia uderza
Ta wyspa zdradliwa do której wci±¿ zmierzam
wyci±ga swe d³onie i zabraæ chce wiêcej
Ty stoisz i wo³asz bezg³o¶nie namiêtnie

Encontrou algum erro na letra? Por favor envie uma correção clicando aqui!