Bolter

Więcej słońca

Bolter
Z dnia na dzień. po prosu jakoś tak
Skoślawił nam się świat
Niby jest jak jest,
lecz nam razem jakoś obco jakoś źle
Biegnie czas jak gdyby przeciw nam
bez uśmiechu idę sam
Co się z nami stało,
że nadziei mamy wciąż tak mało

Więcej słońca, za wiele było chmur
Może wreszcie tu, coś się jednak zmieni
coś się jednak zdarzy
Więcej słońca, już dosyć było burz,
teraz nam się marzy najprawdziwszy cud

Niby nic, a rano zrywasz się
I na wszystko mówisz nie
ja nic już nie wiem,
nie rozumiem nawet sama siebie
Czegoś żal i czegoś ciągle brak
każdy dzień ma gorzki smak
A nad głowami
znowu Niebo pełne deszczu mamy

Więcej słońca, za wiele było chmur
Może wreszcie tu, coś się jednak zmieni
coś się jednak zdarzy
Więcej słońca, już dosyć było burz,
teraz nam się marzy najprawdziwszy cud

W słońcu będzie inaczej,
W słońcu wszystko zmieni się
W słońcu to będzie nasz dzień
W słońcu, w słońcu zobaczysz
W słońcu nam nie będzie źle
W słońcu to będzie nasz dzień, nasz dzień

Więcej słońca, za wiele było chmur
Może wreszcie tu, coś się jednak zmieni
coś się jednak zdarzy
Więcej słońca, już dosyć było burz,
teraz nam się marzy, nam się marzy najprawdziwszy cud

Więcej słońca...

Więcej słońca...

Encontrou algum erro na letra? Por favor envie uma correção clicando aqui!