Na krzywy ryj
Elektryczne gitaryW hurtowni przy dawnej Gwiaździstej mam tylko podłogę
Są miejsca do których normalnie nie można się dostać
Lecz marzyć każdemu jest wolno marzenie rzecz prosta
Jest jedna rzecz której tak bardzo pragnąłem od dawna
A jednak czasami co nieco w tym życiu się sprawdza
Na rogu przy dawnej Sierpowej LUXEDEN wspaniały
Ten lokal tak cudny że wszystkim wychodzą tu gały
I oto wreszcie stało się pewnego dnia
Minąłem wszystkie bramki sam już nie wiem jak
Wierzyłem że mnie kiedyś szczęście spotka
No powiedz jak dostałeś się do środka
Na krzywy ryj, na krzywy ryj, na krzywy ryj
I oto w sercu radość chociaż w głowie mrok
Lustrzana kula wirowała całą noc
Dziewczyna jak bogini choć idiotka
Ale powiedz jak dostałeś się do środka
Na krzywy ryj, na krzywy ryj, na krzywy ryj
Na krzywy ryj, na krzywy ryj, na krzywy ryj
Pomogła mi w życiu przygoda z lokalem LUXEDEN
Podobnie umiałem rozwiązać swój problem nie jeden
Już wiem jak podchodzić codziennie do spraw niemożliwych
Już wiem jak rozmawiać z silniejszym i zostać wśród żywych
Przede mną dziś otworem stoi cały świat
Zyskałem doświadczenie tak na wiele lat
Nie ważne co mnie jeszcze w życiu spotka
Ja wiem już jak dostawać się do środka
Na krzywy ryj, na krzywy ryj, na krzywy ryj
Na krzywy ryj, na krzywy ryj, na krzywy ryj