Coma

Underground

Coma
muz. Tom Waits
sł. Sławomir Wolski, Piotr Rogucki

Co narusza raz ustalony szyk
Jednym słowem nazywać człowiek zwykł
Do ucieka w bok lub wyłazi z ram
O tym mówi się: to underground!

Kto nie myśli jak pozostali w krąg
Nie jest z prądem lub nie daj Boże pod
Kto nie rzuca nut, barw, czy słów na wiatr
Ten skazany jest na underground!

Czasem myślisz, że może słowo to
Znaczy metro, piwnica albo schron
Ale to jest błąd, wiesz dobrze sam
Czym dla ludzi jest ten underground!

Kiedyś mozart mistrz, dziś Lubomski bard
Każdy z nas paru takich ludzi zna
Jeszcze słynny sted, jeszcze ezra pound
W życiu domem ich był underground!

Człowiek chce jak ptak, człowiek szczęścia chce
Wszyscy wiedzą to, głośno, każdy wie
O co chodzi tu, czyżby cały świat
Musiał zejść tam, gdzie jest underground?!

Nieskalany głos, mało znana twarz
Repertuar ambitny, nie dla mas
Podejrzany tekst, akustyczny sound
Tak wygląda dziś nasz underground!

Niby pływasz wciąż na powierzchni wód
Niby chodzisz po ziemi mocą nóg
Ale raczej w tym wietrzysz jakiś kant
Bo naprawdę ktoś jest underground!

I pociesza mnie tylko głupia myśl
Co niestety proroctwem może być
Że gdy trafi świat atomowy szlag
Ocaleje, no kto? underground!

Encontrou algum erro na letra? Por favor envie uma correção clicando aqui!