Coma

Wrony

Coma
Zamknąłem drzwi i okna
Straciłem wzrok i mowę
Zgasiłem ogień w moim domu
W posłaniach wrzeszczą wrony
Zmrożone szronem drogi
Nikogo nigdy już nie spotkam...

Pomiędzy mną a bogiem
Pomiędzy mną a światem
Pomiędzy wszystkim rośnie noc
Zasiałem wiatr za oknem
Wychodzę zawstydzony
Sam w mrok wychodzę zbierać plon

Nim zamienię się w kamień
Rozrzucę na wiatr
Moje listy z wierszami
Moją wiarę i czas
Nim zamienię się w kamień
Wykrzyczę do gwiazd
Że nikogo z nas nie minie...

Nie próbuj do mnie dzwonić
Nie próbuj szukać drogi
Spaliłem wszystkie fotografie
Horyzont tonie w mroku
Nadchodzi piękny koniec...
Zabrakło słów zabrakło znaczeń

Na pewno będzie wojna
Na pewno coś się stanie
Niepokój rośnie w moich snach
Zwycięży paranoja
Zabierze całą wiarę
Jak mam ocalić się od zła

Nim zamienię się w kamień
Rozrzucę na wiatr
Moje listy z wierszami
Moją wiarę i czas
Nim zamienię się w kamień
Wykrzyczę do gwiazd
Że nikogo z nas nie minie...
...strach

Encontrou algum erro na letra? Por favor envie uma correção clicando aqui!