Kult

Bank

Kult
Moje rêce i dom, moja szynel i schron
W którym chowaæ siê drzewiej lubi³em
Trawa i las, brudne nogi i py³
Który z butów przyjació³ mi zmy³

Noce i dnie moje zjazdy we œnie
Moje czyste uczucie do ciebie
Zazdroœæ gdy œwit, bia³y ksiê¿yc gdy noc
Zarzygany w Sochaczewie koc

Nie ciesz siê chopie tak jak chcesz
Za wczeœnie na radoœæ o poranku
To wszystko to co masz i jesz
To wszystko nale¿y do banku

Zobacz jak wyje œwiat
Czyœ poniek¹d ju¿ zgad³
Co na prawdê siê liczy w s¹siedztwie
Twarze co tak, pokazuj¹ mi jak
Gdzie zaiste jest moje kurde miejsce

Tak albo nie, co ma wisieæ to nie
Nie utonie i p³ywaæ tak bêdzie
Jedziesz daleko czy skryjesz siê tu
£apy silne dosiêgn¹ ciê wszêdzie

Nie ciesz siê chamie tak jak chcesz
Za wczeœnie na radoœæ o poranku
To wszystko to co masz i jesz
To wszystko nale¿y do banku

Nie ciesz siê chopie tak jak chcesz
Za wczeœnie na radoœæ o poranku
To wrzystko to co masz i jesz
To wszystko nale¿y do banku

Nie ciesz siê chamie tak jak chcesz
Za wczeœnie na radoœæ o poranku
To wszystko to co masz i jesz
To wszystko nale¿y do banku

Encontrou algum erro na letra? Por favor envie uma correção clicando aqui!