Mars napada
KultDooko³a ludzi gromada
Hej, hej - Mars atakuje
¯adnej litoœci nie czuje
Hej, hej - Mars napada
Owoce pracy naszej zjada
Hej, hej - ludkowie biedni
Kolejny zlew powszedni
Nad Ba³tykiem rozpostarli swoje skrzyd³a ludzie z Marsa
Atakowaæ w taki sposób to jest jedna wielka farsa
Mot³och gapi siê zdziwiony, nowej szuka podniety
Cywilizacyja wroga z innej planety
W Gdyni zbiera siê pospiesznie sztab kryzysowy
Albo anty, ryba psuje siê od g³owy
A ka¿dy z prawem tutaj jest na bakier
John Malkovich jak gra³ Ruska to mówi³ "madier fakier"
Inwazja planetarna do pla¿y siê zbli¿a
W tym czasie w sztabie w Gdyni jeden drugim ubli¿a³
Co to by³ za film, co na nim wci¹¿ siê ruchali?
Tu za heroinê, panie, ludzie wszystko by oddali
Wszystkie deski obsikane, wszystkie kible osrane
Jaki piêkny jest nasz port, gdy siê go widzi nad ranem
Wszystko pouk³adane, du¿o dobrej roboty
Do portu siê zbli¿aj¹ z Marsa istoty
Hej, hej - Mars napada
Dooko³a ludzi gromada
Hej, hej - Mars atakuje
¯adnej litoœci nie czuje
Hej, hej - alarm dla Wybrze¿a
Zagro¿enie siê rozszerza
Hej, hej - alarm dla Trójmiasta
Ina different stylee, rubadub rasta
W tym ca³ym ba³aganie jedno wiem na pewno
Jesteœ moj¹ królewn¹
Do Bydgoszczy zbli¿a flota siê totalnie uzbrojona
Popularny piêœciarz, jego twarz jakaœ znajoma
Dwóch rywali pokona³ na potañcówce w "Mózgu"
I boi siê mafii, chyba trafi³ na Rusków
Dziêki s³usznym decyzjom nie ma œladów paniki
Stan wyj¹tkowy - zawsze smaczny i zdrowy
Podobno jeszcze broni siê Gdañsk Orunia
Agresorzy maj¹ rzut beretem ju¿ do Torunia
Czy to ¿e, grasz na gitarze uszczêœliwia innych ludzi?
Czy ma sens, ¿e siê trudzisz? WeŸ, nie pierdol, to mnie nudzi!
Radio Marii nadaje, chocia¿ pod bombardowaniem
Toruñ ma ju¿ status twierdzy na obrony zawo³anie
Z Marsa genera³owie pokazuj¹ wa¿ne cele
Przera¿ony lud szuka nadziei w koœciele
Nie wiedz¹ biedacy, ¿e nie pójd¹ ju¿ do pracy
Wszyscy Polacy na jednej le¿¹ tacy
Hej, hej - Mars napada
Przera¿onej t³uszczy gromada
Hej, hej - Mars atakuje
Jak kochanie siê czujesz?
Hej, hej - Mars napada
Lada traktor, traktor Lada
Hej, hej - Mars atakuje
Na prostych ludzi poluje
A w tym ca³ym burdelu jedno wiem na pewno
Jesteœ moj¹ królewn¹ zwiewn¹
To Warszawa winna przyj¹æ sta³y ciê¿ar ataku
Bo jednostki doborowe i kompanie honorowe
Prezydent nie uciek³ do Rumunii jak kiedyœ
Postawmy tamê coraz to nowym obszarom biedy
Ninja rocksteady, mówi¹, ¿e jestem ¯ydem
Ale wiary ma³o we mnie, nie jestem chasydem
Stadion "Legii" wycelowa³ jupitery w obce statki
Tezkej Pokondr, wypuϾcie Krakena z klatki
Uciekaj¹c z Sejmu pos³owie pogubili notatki
Teraz wszyscy siê dowiedz¹ jakie mia³y byæ podatki
A ile nakradliœta, lecz co pocz¹æ z tak¹ wiedz¹
Kiedy okupanci z Marsa ju¿ nam na plecach siedz¹?
Jeden koleœ, co w Londynie od kilku lat ¿yje
Twierdzi, ¿e w akademykach najlepiej siê pije
Zachodnia flota - Œl¹sk, wschodnia - na Kraków
Kraków - dawna stolica Polaków
Hej, hej - Mars napada
Dooko³a ludzi gromada
Hej, hej - Mars atakuje
¯adnej litoœci nie czuje
Hej, hej- napada Mars
P³onie ziemia sk¹d Sawa i Wars
Hej, hej - u wrót stoi g³ód
Nie rzucim ziemi sk¹d nasz ród!
W tym ca³ym ba³aganie jedno wiem na pewno
Ty jesteœ moj¹ królewn¹
Moje w³osy dêba staj¹, oczy nie dowierzaj¹
Oni maj¹ pusto we ³bach, za babami lataj¹
Powiedz proszê, jak poeta ukocha³ sw¹ ojczyznê
We Francji popracujê i jêzyka liznê, liznê
Najpierw dobrobyt a potem demokracja
Akcja na wakacjach, kolejna mêki stacja
W Katowicach ruch oporu z najeŸdŸc¹ walczy
Wojewoda Ziêtek z nieba na wszystko patrzy
Nad Krakowem, dla odmiany, ma³e grupki powstañców
Proszê nie wypuszczaæ psów bez kagañców!
Lokalnymi potyczkami zwi¹za³y si³y wroga
Wszêdzie ruchawka, zniszczenia i po¿oga
Militarystyczne si³y Marsa z pewnej oddali
Przesuwaj¹ siê na zachód, Wis³a siê pali!!!
Gruszkê mo¿na waliæ tako¿ pod obraz i z pamiêci
Choæ ju¿ p³on¹³, to krzycza³: "A jednak siê krêci!"
A jednak siê krêci S³oñce dooko³a Ziemi
Zaœwiadcz¹ o tym ksiê¿a palcami swemi
Hitler powtarza³ te¿, ¿e nie chce wojny wcale
Czemu ci¹gle do mnie mówisz per "Ty, pedale"?
Wojenna armada na Wroc³aw siê kieruje
Mo¿e Pan Bóg siê nad nimi ulituje?
Mo¿e nas uratuje? To ju¿ zamkniêcie matni
Wroc³aw od zawsze poddaje siê ostatni!
Temu, czy temu
Zrób to samemu
I ja te¿ tu by³am
Sama sobie zrobi³am
Hej, hej - Mars nadada
Przera¿ona ludzi gromada
Hej, hej - Mars atakuje
A teraz mi powiedz, jak siê czujesz?
Bo na tych gruzach powiem Tobie jedno
Jesteœ moj¹ królewn¹