Lzy

Lukrecja

Lzy
Tego dnia wszystko bylo jakies dziwne
Slonce tez swiecilo jakies inne
Ty pachniales lukrecja
Ja nie lubie, nie lubie, nie lubie, nie lubie,
nie lubie lukrecji
Mowiles do siebie:
"Nie mow tylko za duzo"
Mowiles do siebie:
"Nie mow tylko za duzo"
I twe oczy plonely miloscia
A twe cialo klamalo, klamalo, klamalo:
"Powiedz, powiedz, powiedz!"

Czy nadal lubisz czarne lukrecje?
Czy nadal tak urzeka cie ich smak?
Slodki placz za czarna lukrecje
Lukrecja - gorzki pozegnania znak

Tej nocy wszystko bylo jakies inne
Ksiezyc tez swiecil jakos dziwnie
Ty pachniales lukrecja
Ja nie lubie lukrecji

Masz mi jeszcze duzo do powiedzenia
Ale nauczyles sie milczec i smiac
I pewnie nigdy nie dowiem sie, jak bylo
Gdy bylam z toba przez tych wiele lat
Mowiles do siebie:
"Nie mow tylko za duzo"
I milczales doskonale
A twe cialo doskonale klamalo, klamalo, klamalo:
"Powiedz, powiedz, powiedz!"

Czy nadal lubisz czarne lukrecje?

Encontrou algum erro na letra? Por favor envie uma correção clicando aqui!